100 Euro na dzień? A może 100 Euro na dzień pod warunkiem wykonania codziennego zadania? Pamiątki z podróży i testowanie lokalnych przysmaków? A może zdjęcie na tle bilbordu z logiem kanału zero na Times Square? Eksperyment z cieniami na plaży i statkami na wodzie, a może wywiad z prawdziwym płaskoziemcą i dyskusja na temat jego argumentów z naukowcem? Brawurowe wyczyny? Brawurowe czyli jakie? Może nauka surfowania w Australii , nauka driftu w Japonii czy triathlon w USA? Nauka driftu? Jeżeli tak to dlaczego od razu nie z Buddą? Pogaduszki z lokalną społecznością o wymarzonej pracy? A może ciekawe sondy uliczne i wywiady z ludźmi sukcesu i spotkania z Polonią? You name it.

Tak jak pisałem, zagram na tyle na ile mi Państwo pozwolą, ale po co grać z kimś o małe stawki, jeżeli można ze mną pójść va banque?