6/7 Orientacja w terenie

Jak już wspomniałem, od ponad 10 lat jestem harcerzem, także orientację w terenie mam we krwi. Nie tylko kopiec mrówek czy mech, ale także zegarek, cień, korony drzew czy gwiazdy nie są mi obce. Nawet nocą. Poruszając się po miastach, których nie znam staram się trzymać swojej zasady, w której w formie rozrywki nawigację sprawdzam tylko na początku marszu. Czasami się zgubię, ale czasami też nie. A przynajmniej odwiedzę miejsca, których normalnie bym nie odwiedził.

Heteroseksualna. W domu też jak coś.